Do tej pory prałam ukochale Eco Tools pędzle w szamponie dla dzieci. Jakis tam pierwszy lepszy z półki dla dzieci. Że niby miał je dokładnie myć. No mył, ale chyba nie do końca. Potem zmieniłam szampon dzieciowy na kolejny dzieciowy, ale taki bez silikonów itp z iHerbu. Włosy myje swietnei to dlaczego by nie miał tego samego robić pędzlom. No i mył, nawet dobrze. Ale wujek Google zmusił mnie, żeby go odwiedzić i tak oto odkryłam cud... Tanie to jak barszcz, nie śmierdzi i do tego świetnei czyści pędzle. Właściwie to czyszczą się same.
Znalazłam go w Daiso, 80ml za całe 105 jenów. A do umicia kilku pędzli wystarczy ze 20 kropli.
Po ostatnim użyciu do bebiszona nie umyłam, bo przez ostatni tydzień nakładałam palcami. Tak sobie czekały aż się ktoś nad nimi zlituje i oto przyszedł ten dzień.
Hop siup do wody!
Znalazłam go w Daiso, 80ml za całe 105 jenów. A do umicia kilku pędzli wystarczy ze 20 kropli.
Poniżej cała historia kąpieli. Pędzle zezwoliły na pokazanie ich w tak intymnym momencie! ;)
Po ostatnim użyciu do bebiszona nie umyłam, bo przez ostatni tydzień nakładałam palcami. Tak sobie czekały aż się ktoś nad nimi zlituje i oto przyszedł ten dzień.
Hop siup do wody!
Woda po umyciu wszystkich... Cóż bebiki brudzą pędzle!
Czyściutkie i bez zadnego zapachu wysychają.
Jestem super hiper zadowolona, bo i kto by nie był? 105 jenów to całe 3zł... A podejrzewam, że przy codziennym myciu pędzli płynu wystarczy na mniej więcej 2 miesiące.
Nie używam wszystkich pędzli na raz ;) Te czarnuchy to są jakieś zwykłe z chyba z Buy In Coins. Używam bardzo rzadko. Na codzień świetnie służą mi Eco Toolsy.
Recenzję tego samego produktu można przeczytać tutaj (zdjecia są oczywiście ładniejsze...)
ooo fajna sprawa :) ja używam szamponu dla dzieci :) ale 3 zł to nie żal dać za taki płyn
OdpowiedzUsuńmam nadzieje, ze pedzli mi nie zniszczy, a cena...jak za darmo
UsuńJa uzywam plynu do mycia pedzli Lioele, ktory kupilam po tym, jak zobaczylam, ze umycie szamponem/mydlem/zelem to sciema, po ktorej pedzle i tak sie lepia z brudu. Dziala swietnie. A ten Daiso tez chce kupic, czytalam o nim na ratzilla cosme :)
OdpowiedzUsuńPolecam ten z daiso ;) Z Lioele miałam kiedys beba, ale mnie tak uczulił, ze juz wiecej do tej firmy nie wroce
OdpowiedzUsuńBiorac pod uwage ogolna jakosc produktow z daiso (nawet zwykly plyn do szorowania kibla to g*wno), to chyba raczej nie kupie. Ja mam jakis plyn shiseidowski, duza butla, kupilam w matsumoto kiyoshi, drogie nie bylo, w tej promocji z zeszlego roku, co to "kup se babo pendzel i masz znizke na plyn" byla.
OdpowiedzUsuńjak zobaczysz taka promocje znowu daj koniecznie znac ;) poki co jestem zadowolona z daiso, a jak mi wyżre pędzle to sie szarpne na cos drozszego. Poki co kupilam peeling z House of Rose, juz nie ma tego zółto zielonego, a jakis wyblakły czerwony. P opierwszym użyciu jestem zachwycona! Zupełnie jakby wydarł skórę i położył nową!
Usuńhahaha!!! House of Rose rulezzz!!! Ja go uzywam teraz jako peelingu do calego ciala. W zyciu nie mialam tak gladkiego tylka!
UsuńTeraz jaram sie probkami kremu odmladniajacego z HoR i preparatem na syfy. Oba sa boskie. Ten preparat na syfy to na 100% kupie pelnowymiarowy.
Mam tez jeden z ich podkladow (Amule Chiffon), wart jest swojej ceny.
A... i sprawdz ich pedzle jak bedziesz miala szanse. Super tanie (jak na HoR) i dobrej jakosci. Pedzel do rozu - mistrzostwa swiata!
gładki tyłek mówisz, a ja dopiero co ukrecilam kawowy peeling. udalo mi sie upolowac ogromny baniak oliwy, nawet takiej w miare, 2l za 700 jenow w kaldim, do peelin gu pasuje- tego sie nie je. juz mi sie znudzil Det Clear wiec uzywam sobie do plecow i dekoltu ;D zerknelam na stronke i pedzel do rózu jest za ok 600 jenow! taniej niz eco tools... chyab popedze po niego, pedzli nigdy nei za duzo...a z proek dostalam szampony tylko , a prosilam o inne...coz musze pojsc jeszcze raz. dobrze ze przy dworcu/
Usuń