W sobotę odbywał się Ayu Matsuri w moim mieście - festiwal pewnej rybki Ayu.
Poleźliśmy i my oczywiście. Ludzi mnóstwo jak co roku, fajerwerki fajne jak co roku, jedzenie w budkach okropne! w zeszłym roku było lepsze! W tym jakieś takie...mdłe, a próbowaliśmy z większości budek.
Były też występy. Różne grupy wiekowe.
Poleźliśmy i my oczywiście. Ludzi mnóstwo jak co roku, fajerwerki fajne jak co roku, jedzenie w budkach okropne! w zeszłym roku było lepsze! W tym jakieś takie...mdłe, a próbowaliśmy z większości budek.
Czas na skype z Rodzicami- też "byli" na matsuri!
Były też występy. Różne grupy wiekowe.
Jedzonko. Po prawej banany w czekoladzie. Nie wiem co to za czekolada, ale nawet porządnie słodka nei była. Moje gajdzińskie podniebienie domaga się sporej dawki cukru w przypadku czekolady/
W niedzielę o 6 się zerwaliśmy, zeby to polecieć poświeże warzywka na lokalny ryneczek. Powinniśmy być tam koło 5:30, a że zmęczeni po ciężkiej festynowej nocy dotarliśmy dopiero po 6, mało zostało. Jak zwykle wypiliśmy kawę z chlustem bitej śmietany! Nie ubijają jej nabardzo sztywno, ale o tej szalonej porannej porze smakuje wyśmienicie.
Zwykłe zakupy to zielone bakłażany, jakieś cebule, okra, pomidory i japoński melon makuwa uri. Lubie chodzić na takei malutkei ryneczki, bo to co oferują psuje się szybko, nie jest nafaszerowane dodatkami ( aż tak bardzo podejrzewam).
bardzo ciekawa inicjatywa :) świetne zdjęcia :)
OdpowiedzUsuńDziękuję Ci za podpowiedź! Z pewnością rozglądnę się za tą farbą bo różnica mocy utleniacza jest duża. Do tej farby, którą zazwyczaj smaruję włosy dorzucają wodę 6, a do jaśniejszego o ton koloru już 9, więc myślę, że taka zmiana byłaby bardzo korzystna dla moich włosów. Pozdrawiam! :)
OdpowiedzUsuńRybka wygląda smakowicie :)
OdpowiedzUsuńnice blog!
OdpowiedzUsuńwhat a lovely place
Do drop by my blog
And Follow me on GFC If u loved too
Dressabelleballerina.blogspot.com