Ponownie Hada Labo- ta marka, bardzo przystępna cenowo w
Japonii, a wręcz tania, stała się moją ulubioną od jakiegoś czasu. Świetnie
radzi sobie z moją cerą- wycisza i nawilża.
Jako że skończył mi się kwas migdałowy z Polski, a
kolejna dostawa dopiero we wrześniu, postanowiłam wypróbować bardzo chwalony
zmywacz z kwasami.
Ten zmywacz ma za zadanie zrobić 'cerę jajko', czy po
ludzku ma być gładka jak skorupka.
Tak... zdjęcie na ręczniku... ;)
Taka tuba to 130g i starczy chyba na pół życia - do
jednego mycia używam ilości wielkości ziarnka grochu i spokojnie wystarczy na
całą buzię.
Zmywacz zawiera kwasy AHA i BHA. Nie zawiera olejów
mineralnych, alkoholu ani substancji zapachowych (lekko chemiczny zapaszek to
on ma, ale całkiem przyjemny)
Jak widać powyżej, jest dość zbity i nie leje się. Robi
delikatną pianę.
Ładnie zmywa makijaż, brud i martwy naskórek- nie robiłam
żadnego peelingu odkąd go używam. Nie radzi sobie z tuszem Kiss me Heroine, ale
od tego jest dwufazówka i oleje. Zreszta i tak używam go od święta. Usuwa BB
kremy dość dobrze, zawsze po nim stosuję mydło Aleppo, żeby mieć pewność, że
wszystko jest oczyszczone. Czy kwasy działają? Skóra po kilku dniach zrobiła
się dużo miększa i świeża, ale zaznaczam, ze tutaj jest bardzo wilgotno i to z
pewnością ma ogromny wpływ na kondycję cery.
UWAGA1- NIE PODRAŻNIA OCZU! przynajmniej u mnie ;) już
kilka razy udało mi się go wpakować do oka i nic nie piekło, a nie daj Boże
zaaplikuję sobie Aleppo tam....
Na
pewno kupię ponownie.
buuu, szkoda, że takie rzeczy nie są dostępne w Polsce >.>
OdpowiedzUsuńw dzisiejszych czasach wszystko jest dostępne wszędzie ;)
UsuńRakuten wysyla na caly swiat :-)
UsuńEbay również ;)
UsuńAle z rakutenu mniejsze prawdopodobienstwo dostania nieudolnej chinskiej podrobki, jesli chodzi ogolnie o kosmetyki.
Usuńkilka razy zraziłam się na ebayu mocno, właśnie przez podróbki >.> w cenie normalnego kosmetyku, ale cóż :D trzeba przejrzeć inne strony
Usuń