Gęsta pianka do mycia twarzy, czyli kolejny
niezły zmywacz.
Wypatrzyłam go na kilku blogach filipińskich, ale też tutaj.
Oczywiście został zakupiony i prawie od razu wypróbowany.
Poniżej filmik reklamowy. Nigdy nie udało mi się
wytwotrzyć takiej piany bez siateczki (kolejne zdjęcie).
Tutaj drugi filmik, który pokazuje jak
zrobic gęstą pianę.
Tak samo jak przy Hada Labo starczy na wieki... Ja wyciskam na siateczkę 1,5 cm kremu, który szybko
zamienia się w pianę. Zmywa dość dobrze, ale nie powoduje uczucia napięcia i
ściągnięcia.
Tak samo jak przy Hada Labo nie pozostawia skóry 'tępej' po uzyciu
( po upalnym dniu lubię zmyć twarz porządnie- zwłaszcza jeśli tego dnia
nałożyłam BB krem- wtedy domywam Aleppo). Ogólnie stosuję na zmianę z Hada
Labo. Nie spowodował wyprysków ani innych niespodzianek. Jak już go wykończę, a
mam męską pomoc ;) to pewnie kupię ponownie.
Zapach ma lekko chemiczny,
konsystencja bardzo gęstego ciągnącego się kremu, który w połączeniu z wodą
zamienia się w gęstą pianę. Odświeża buzię.
Opakowanie jest stabilne i nie
powinno się szybko zepsuć. Wolałabym pompkę, bo juz jeden paznokieć się złamał
przy otwieraniu... Ale nei wiem, czy krem nie jest zbyt gęsty do niej.
Pojemność
120g.
warto spróbować :)
OdpowiedzUsuńzapraszam do mnie w wolnej chwili :)
dodałam do obserwowanych - świetny masz styl! i jakie nogi!!
Usuńtej pianki fsktycznei warto sprobowac, porzadny produkt
nie używałam jej
OdpowiedzUsuńjeśli masz możliwosć warto wyprobowac! ;)
Usuń