czwartek, 16 października 2014

IOPE Air Cushion XP - rewelacyjna poducha! Czyzby?

Air Cushion XP od IOPE wszyscy znaja. Swoja odkupilam od Ani, bo miała dwie.

Na początku byłam zachwycona! Mimo tego, ze kolor jest ciut za jasny, podklad zlewal sie z cera idealnie! Wykonczenie lekko błyszczace, krycie odpowiednie, trwalosc rewelacja! No same pozytywy! Ale...l po dwoch tygodniach wyszlo szydlo z worka... Poduszka zapchala mi gebe totalnie! Podskorne gule wrocily i z dnia na dzien bylo ich coraz wiecej. Doszly zamkniete zaskorniki... Koszmar! Doda, zmywam twarz az skrzypi.
Moja cera wcale sie tak latwo nie zapycha, a tu klops...
Od jakiegos czasu uzywam  zestawu Lirikos i bardzo sobie chwalę.
Produkty,ktore towarzysza mi rano:
  •  Lirikos Marine Hydro Ampoule 
  • Lirikos Oxygenic Essence EX
  • Lirikos Marine Anti-ageing Emulsion 
  • krem pod oczy Sulwhasoo Timetreasure Renovating Eye Cream
  • dodatkowo nakladam pod oczy krem do pielegnacji biustu ;D Pin Bon Buste- 
Skóra pod oczami wygląda coraz lepiej. Mam wrazenie, ze to własnie to serum do biustu. Nakładam je według polecenia kolezanki. 3-4 razy w tygodniu na 40 minut  grubą warstwe pod płatek kosmetyczny. Płatek i krem zmieniam 4 razy, wychodzi co 10 minut nowa warstwa.Zaraz po uzyciu skóra wygląda lepiej!
Ponizej wspomniany krem.



Wracając do koszmarnego stanu mojej cery i braku kwasu migdalowego, zeby wykonac peeling i tonik, postanowilam zamowic zachwalany krem z kwasem glikolowym z iHerb.
Krem zbiera pozytywne recenzje. Zreszta kwas glikolowy zdazylam juz kiedys przetestowac i bardzo sie polubilismy. 
Pierwsze uzycie skutkowaly pieczeniem... Ale to w koncu krem z kwasem. Piec musi! Po minucie zalecane jest nalozenie kremu. Nakladam olej z ogorecznika.  Skora sie goi, powoli, ale zaczyna wygladac lepiej. 
Przy kazdym specyfiku z kwasami obawiam sie schodzacej skory z palcow, ale przy tym kremie nic takiego nie wystapilo. Przynajmniej na razie lupiezu na palcach nie mam ;)


Co do IOPE... bede uzywac na wielkie wyjscia, bo efekt jest niesamowity, a na co dzień wroce do poduszki Lirikos, ktora ma ciut mniejsze krycie, a efekt podobny.

3 komentarze:

  1. Oh no!!! Tak mi przykro!
    Mnie Iope nie zapychaja, ale Hera potrafi zrobic numer, ze hoho.
    Ja zawsze, religijnie klade na pielegnacje, na to filtr, na to baze, na to poduche. Zero problemow. A mnie zapycha niemal wszystko.
    To tylko potwierdza, ze kazda cera jest inna.

    Mnie ostatnio zrobil numer oslawiony miedzy blogerkami nowy podklad Diora. Az musialam isc do dermatologa :(

    OdpowiedzUsuń
  2. A co mnie wkurzylo u Iopekow to ten glupi zawias na wewnetrznej przykrywce z szajsowego plastiku. Ulamal mi sie w obu poduchach. Dzien po tym jak napisalam, ze xp ma lepszy cartridge, wzial sie i ulamal.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No masz Ci los! pech! tak to jest czasami- chwalimy, a za chwile to jest do dupki...
      Strasznie mnei to irytuje i wtedy juz nigdy do tego produktu nie wracam.

      A odnosnei dermatologa, to chyab sie tez wybiore, moze te zmiany na twarzy to nie IOPE( nadzieja) a jakis tradzik?

      Usuń