niedziela, 17 listopada 2013

Chizu Saeki The Japanese Skincare Revolution nagroda za ukonczenie licencjatu!

Wstyd i hanba, a raczej pelne lenistwo..
po miesiacu nowy post...

zakoncylam pisanie licencjatu, czyli bede miec wiecej czasu!
jaki nagrodze kupilam ksiazke Chizu Saeki, japonskiej guru pielegnacji cery. i przepadlam! pierwsza polowe pochlonelam! reszte czytam powoli, zeby starczylo na dluzej. Mama nadzieje, ze lenistwo mi nue przeszkodzi w stosowaniu sie do wszystkich rad. poki co jestem bardzo na tak! Masaze na bank beda.. czasem ;) 
http://www.beautythesis.net/suggestion/the-japanese-skincare-revolution

pogode mamy sliczna! Wbilam sie w dresy u polazlam z M na pilke, strzelilam gola i wrocilam do ksiazki.na tym skonczyly sie moje dzisiejsze cwiczenia ;)


6 komentarzy:

  1. ja się zaczęłam od paru dni bardziej intensywnie masować. Czy da to jakiś efekt? Chciałabym :-) wrzuć jakieś fotki z ciepłej pogody bo u nas szaro i buro

    OdpowiedzUsuń
  2. A ja widzialam te ksiazke w Londynie i nie kupilam....

    OdpowiedzUsuń
  3. ほんとにはその本はおもしろいですか?よかったですか?

    またね!
    ヨアンナ

    P.S. Zapraszam na butowo-torebkową rozdawajkę na modowym: http://wp.me/p474E3-A0

    OdpowiedzUsuń
  4. będą jakieś posty jeszcze?

    OdpowiedzUsuń