poniedziałek, 19 stycznia 2015

Tydzien z filtrami: Hada-Labo Koi-Gokujyun UV White Gel

Dzisiaj bedzie 100 w jednym od Hada Labo. Lubie Hada Labo i nic na to nie poradze. Ale juz zauwazylam pewna prawidlowosc: do pierwszego miesiaca uzytkowania wszystko jest pieknie i wspaniale, ale rzy 32 dniu grom z jasnego nieba i zaczynaja sie dziac rzeczy niesamowicie koszmarne. Tylko lotiony i olejek mi sluza bez limitu czasu, wszystko inne niestety po miesiacu usuwam, ale to mnie nie zniecheca i wciaz probuje nowosci :)

Bohaterem dnia dzisiejszego jest : Hada-Labo Koi-Gokujyun UV White Gel. 





Tak do konca zelem to on nie jest, to raczej lekki krem, moze ciut zelowy? , ktory przy rozsmarowywaniu staje sie kremem wyjatkowo opornym. Zapach nijaki, wchlania sie dosc szybko. Buzia od razu lekko sie blyszczy. Podkreslam, ze mam sucha skore i u mnie lekko zapewne oznacza przy mieszanej lub tlustej cerze "blysk latarniany". Ale jesli ktos lubi duzy glow... Czemu nie ;) 
Krem nie bieli! 




Producent obiecuje cuda i wianki. Krem ma spelniac role UWAGA: lotionu, serum, mleczka, kremu, maski, bazy oraz sleeping packu. Do tego ma dolozony filtr 50+ PA++++ . Czyz to nie cudo? Ale ja wole nakladac filtr osobno, ale te pozostale tysiac w jednym mi zupelnie nie przeszkadza- oszczedza czas rano.
Jak wspomnialam przez pierwszy miesiac sluzyl mi wspaniale! Buzia bez skazy! Podklad sie na nim trzymal do wieczora, ciezkie nakladanie przebolalam. Cud malina... no prawie- nie jest wodo/poto/sebum odporny. Ale uzywalam go tylko na przelomie jesieni i zimy, szczegolnie mi to nie przeszkadzalo. 

Ale po miesiacu zaczelo mnie wysypywac, nie zmienilam nic w pielegnacji i to pewnie wina kremu... Zawsze staralam sie go porzadnie zmyc: olejek, mydlo do twarzy. No niestety ... Zreszta z reguly jak cos jest wiecej niz 1 w 1 mnie koszmarnie zapycha, ale uparciuch ze mnie i wciaz takich kosmetykow uzywam.  Tutaj koszmaru nie bylo, ale jednak stan skory sie pogorszyl. 

Jesli macie normalna skore, ktora nie ma problemow z zapychaniem, to ten krem moze Wam sie spodobac! Jak mi sie skora ustabilizuje dam mu szanse, bo do marki mam sentyment.

Producent zapewnia o wysokiej ochronie przeciwslonecznej. Zawiera filtry chemiczne: Octinoxate, Parsol SLX, Tinosorb S  oraz Uvinul A Plus.

Opakowanie ma 90g, a ja przez miesiac zuzylam moze 1/3, czyli z wydajnoscia jest niezle. 
Sklad podany na stronie- tlumaczylam ja :) 

Czy polecam? Do cery bezproblemowej owszem,  do wrazliwej lepiej Kose Sekkisei lub NOV.

Krem umiescilam tutaj ze wzgledu na to, ze wiele osob go kupilo. I nadal jest popularny, czy sa osoby, ktorym odpowiada- tym bardziej, ze niektore klientki kupily go po raz drugi. 


Jesli Was zainteresowal, to mozecie go kupic tutaj: http://goo.gl/bZDXsJ  w promocji -10% :) 
Promocja tylko do soboty.


Jutro czesc kolejna, zapraszam!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz