środa, 5 października 2011

BB creams reviews! part 1.

Postanowiłam napisać cos o bb kremach , ktore wreszcie do mnie dotarły.
Na pierwszy ogień poszły dwa od Skin 79 i mój ulubiony Moist BB Cream HadaLabo.
zdjęcia nei będą niestety najlepsze, od rana pada, po słońcu ani sladu...

Pierwsza fotka:   bez makijażu- tylko lekki krem z filtrem


1. Shiny Pearl Water Drop BB Cream Oil Free 

może zacznę od tego, że uwielbiam różowe opakowania...i to podbiło moje serce...
Pierwsze wrażenie... aż się iskrzy! ma tyle swiecących drobinek. Lubię swiecidełka, ale tutaj jest ich za dużo.
Poręczne opakowanie. Nawet ta plastikowa zakrętka nie wygląda tak źle.

Kolor:  bardzo jasny, dodatkowo rozjasnia, co u mnie nie wygląda zbyt dobrze, ale u kogos z jasniejszą karnacją moze wyglądac rewelacyjnie.
Konsystencja: lejąca, łatwo się rozprowadza. Mam wrażenie , ze się slizga po skórze. Nie odpowiada mi do. Wklepałam go, ale efekty u mnie marne. Lekko rozprowadziłam go na ręce- można zobaczyc jak błyszczący jest.

Krycie: żadne. Jest nietłusty, wiec i nei kryje. Przy braku niedoskonałosci ładnie rozswietli buzię. Ja jednak porzebuję trochę zakryć.

Nie odpowiada mi konsystencja, wolę bardziej kremowe, gęstsze. Ładnie pachnie . Szybko się wchłania. Będzie lepiej wyglądał u osób z jasniejszą cerą niż moja. Można ewentualnie stosować jako rozswietlacz policzkow ;) tu sprawdzi się znakomicie- daje leciutko rózowy połysk.


2. Skin 79 Super BB Cream, Whitening
Opakowanie sliczne, wygodna pompka. Ale całego kremu się nie wyciągnie- twardy plastik. Ładnie będzie wyglądac w łazience.

Kolor: bardzo jasny kolor, lekko jasnieje po nałożeniu. Dla mnie jednak za jasny

Konsystencja: baaardzo gęsty! ciężko się rozprowadza. Da się wklepać, ale przez konsystencję trzeba używać więcej kremu.

Krycie: kryje dobrze, ale nie jest to super krycie. Na pewno inaczej to wygląda na jasniejszej skórze niz u mnie.

 Niestety nie polubimy się ze względu na kolor i to, że jest zbyt gęsty. Plus za to, że ładnie zakrył malutkie zmarszczki w kącikach oczu.

3. Hada Labo Moist BB Cream, Natural Ochre

Mój ulubieniec. Używam go od 2 miesięcy.
 Kolor:Ideany dla mnie. Mam Natural Ochre. W pełni się rozumiemy. Nawet jak się mocniej opaliłam, dopasował się do buzi.

Konsystencja: nie za gęsty nie za rzadki- idealny

Krycie:kryje wystarczająco, dodatkowo rozswietla. Buzia wygląda na swieżą i wypoczętą. Dużych zmian pewnie nie zakryje, ale nie jest mi to potrzebne. Dodatkowo wygląda naturalnie.
Polubilismy się zwłąszcza z kolorem. Nie uczula, nie jest ciężki. Był dla mnie idealny na upalne lato- wilgotnosć 80%. Nie spłynął


Szukam dalej ideału. Może troszkę bardziej rozswietlającego, ale nie błyszczącego. Póki co używam powyższego od HadaLabo.

W najbliższych dniach dodam opisy pozostałych kremów, w tym Holika Holika- Shimmer i Clear, miniaturki Skin79 i Lioele Beyond solution.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz