jak już pisałam wczesniej dzisiejsza pogoda do najpiękniejszych nie należy. Od rana pada, siąpi...wieje... zakapturzona, w maseczce i wszelkim ciepłym posiadanym odzieniu wypełzłam do sklepu. Często mnie cos dziwi w Japonii, ale dzis...
Otóż nagle drogę przebiegło mi dziewczątko. Na oko ze 13 lat, już wymalowane w odkrytych plastikowych sandałkach. Rozumiem- deszcz pada..można umyć stopy ;) ale owe dziewczątko postanowiło się odziać w cieplusie spodenki... Fakt przypominały baranią skórkę, futerko też było. Tylko szkoda , że ledwo zakrywały kuperek... Ale z twardo zacisniętymi ustami brnęło po ulicy... Za jakies 5 minut zobaczyłam kolejne dwie sympatyczne Japoneczki w bardzo podobnych spodenkach. Nogi oczywiscie gołe...
Ja nie wiem, zimno im nie jest?? Tak mnie to poruszyło, że wypłynęło na bloga...
Mysląc o moim pobycie tutaj...widziałąm różne rodzaje stylizacji , mniej lub bardziej udane. Jest jedna rzecz, która mnie zadziwia- ogromne skrajnosci. Dzisiaj jest zimno ( 19 stopni plus deszcz), wiele dziewcząt ma odkryte nogi. Usmiechnięte zwłąszcza gdy koło siebie "ciągną" chłopców.
Z drugiej stronypodczas upałów kobiety zasłaniają rece grubymi swetrowymi rękawami. Znaczenie jest mi jasne, troska o jasną skórę. Ale ja duszę sie wtedy w najcieńszej sukience jaką mam...
Ajaja...moja kochana Japonia...
zdjęcie na poprawę humoru - wejscie do sushi baru
może sprawa z gołymi nogami w brzydką pogodę to jest związana z czymś, co w Polsce (głównie w Pz) dostrzegłam już zeszłej jesieni/zimy, ale nadal nie zrozumiałam, a mianowicie: ja opatulona w zimowy płaszcz a chłopak idzie w ktrótkim rękawku (i nie wyglądał na osobę biedną, której nie stać czy coś)..brrrr
OdpowiedzUsuńthanks for your comment:)
OdpowiedzUsuńI hope you have fun in Japan! ;)
www.fashionkats.blogspot.com
może po prostu to kwestia przyzwyczajenia do danego klimatu :)
OdpowiedzUsuńJaponki chyba ubieraja sie jak Szkotki :) Jak jest zimno, nałoza sandały, jak jest ciepło kozaki :)
OdpowiedzUsuńZ tego co zdążyłam zauważyć trzęsą się okropnie, ale moda jest moda :) w sumie w Polsce występuje podobne zjawisko- krociutkie kurteczki i Odsloniety brzuch i tak przez zimie :)
OdpowiedzUsuńubieraly sie tak od lat. nawet w zimie nosza te baranie szorty. 19 stopni to nie zimno dla nich (chyba zartujesz? 19 stopni to calkiem przyzwoita pogoda), pamietaj ze one mieszkaja w domach bez centralnego ogrzewania, gdzie czasem woda zamarza w toalecie w srodku zimy. Dzieciaki w mundurkach szkolnych czeto nosza szorty przez caly roku, gole nogi im nie straszne. Myslisz tutaj mode z przyzwyczajeniem ;-)
OdpowiedzUsuńjestem swiadoma, ze one sie tak ubieraja przez caly czas. Aczkolwiek wciaz uwazam, ze im zimno ;) szczekanie zebami o czyms swiadczy ;)
OdpowiedzUsuńWlasnie wrocilam do Polski i jestem zdania ze 19 stopni to upał.. ;)
osobiscie rzadko ktory mroz zmusza mnie do wlaczenia ogrzewania w domu, nie jestem typem zmarzlucha. Ale chcialabym miec taka japonska wytzrymalosc odnosnie tych szortow ;) jaka oszczednosc na ubraniu! te same szorty cały rok ;) pozdrawiam;)